środa, 20 czerwca 2018

1 rok

Witam w jubileuszowym poście po pierwszym roku od zabiegu!

Czas tak szybko leci, że nawet nie zauważyłam, kiedy minął cały rok. Tak dużo zmieniło się od tego czasu. Po stosunkowo długim okresie mogę ponownie stwierdzić, że jestem jak najbardziej zadowolona z decyzji o zabiegu.

Ostatni wpis był 2 miesiące temu i kto by pomyślał, że tak szybko nadejdą kolejne postępy.
Nie czuję już oporów przed bieganiem. Jeśli mam gdzieś podbiec np. na autobus lub gdy po prostu tak mi się zachce to biegnę, nawet już dość szybko. Nie jest to jeszcze do końca ten sprint co wcześniej, ale czuję się już w tym pewnie - jeśli biegam prosto. Nie jestem pewna czy dałabym radę biec i gwałtownie skręcać jak np. podczas gry w piłkę/koszykówkę itp. Wtedy nacisk na stopę jest zupełnie inny, ale pewnie nadejdzie na to czas.
Dodam też, że lepiej czuję się biegając w butach niż bez nich po domu. :P

Potrafię już skakać w miejscu, robić pajacyki itd. Również lepiej w obuwiu. Nie czuję się tak pewnie jak przed zabiegiem, bo nie ćwiczyłam tego za bardzo, ale jeszcze kilka miesięcy temu nie było mowy o podskokach. :)

Co do samego chodzenia - tak jak w ostatnim poście - świetnie, zupełnie się nie zastanawiam nad krokami, wszystko tak jak powinno być. No może muszę jeszcze poćwiczyć, żeby prawa stopa nie uciekała mi do wewnątrz, ale jest coraz lepiej.

Kolejną wizytę u Pana rehabilitanta będę miała prawdopodobnie na początku lipca. Ostatni raz byłam w kwietniu, więc dość dawno - cały czas ćwiczę w domu, 10-15 minut dziennie.

Dawno nie pisałam o bliznach. Lewa jest idealna, gładka, nic mnie nie "ciągnie". Słabo ją widać. Pod skórą jest jeszcze wyczuwalny zebrany płyn. Prawą smaruję w dalszym ciągu Contractubexem, bo z nią było trochę problemów i musiałam przerywać kurację, ale teraz stała się prawie tak gładka jak w lewej i "ciągnie" mnie przy dotyku o jakieś 70-80% mniej. Po zastrzyku nie ma pod nią już żadnego płynu.

Jedyny mankament to w dalszym ciągu problem z lewą stopą przy staniu, a w zasadzie przy odrywaniu jej od ziemi po staniu. Czasami jest lepiej, czasami ból jest bardziej przeszywający i mocniejszy. Będę ćwiczyć i liczyć, że w końcu to minie. Ciężko powiedzieć czy jest lepiej niż 2 miesiące temu, może trochę tak, ale zależy też od dnia.


Pozdrawiam i życzę udanych wakacji :)


P.S. Zdjęcia dodam do tego postu później, bo obtarły mnie buty, co niestety nie wygląda najlepiej.

Dzień 25 - porównanie stóp przed i po zabiegu!

Dzisiaj zamieszczam chyba dość ważny post, bo zdecydowałam się zrobić porównanie stóp sprzed i po zabiegu. Hurra! :) Ale zanim przejdziemy...