środa, 2 sierpnia 2017

6 tygodni

Czas leci bardzo szybko, pewnie dlatego, że są wakacje. Minęło już 1,5 miesiąca od zabiegu. W ostatnich dniach dużo chodziłam, śpiesząc się gdzieś pokonywałam odległości już dość szybko. Raczej nie odstawałam aż tak od innych. Równowaga nie jest jeszcze idealna, ale wydaje mi się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Rwanie w stopach ustało, już chyba kilka dni temu, bo ostatnio nie zwracałam na to nawet uwagi. Ogólnie nie ograniczam się w chodzeniu. Udało mi się wystać nawet ponad godzinę na nogach. Jest to chyba większym osiągnięciem niż samo chodzenie. :)

W ostatnich dniach próbowałam także truchtać. Jednak niezbyt mi to wychodziło. Mam wtedy wrażenie jakby stopy ważyły 10 kg, a przyciąganie ziemskie się zwiększyło. Nie przypomina to raczej normalnego truchtu i wygląda dość komicznie.

Z innych nowości zaopatrzyłam się w nową parę butów, już drugą. Idealne na upały sandały, zawsze takie chciałam mieć, stopa wygląda w nich świetnie. :)
Przechodziłam w nich cały bardzo ciepły dzień, jednak nie był to zbyt dobry pomysł, bo nogi trochę opuchły i ból od odciśniętych pasków utrzymywał się jeszcze następne dwa dni. Mimo wszystko jestem zadowolona, że moje obuwnicze horyzonty się powiększyły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzień 25 - porównanie stóp przed i po zabiegu!

Dzisiaj zamieszczam chyba dość ważny post, bo zdecydowałam się zrobić porównanie stóp sprzed i po zabiegu. Hurra! :) Ale zanim przejdziemy...